- autor: admin, 2011-08-29 11:10
-
LKS GOLCOWA - LKS Czaszyn 2:3 (1:3)
OPIS W ROZWINIĘCIU...
Mecz z Czaszynem miał być "prostym" meczem który pewnie wygramy. Rzeczywistość jednak jest inna, przegraliśmy po słabej grze 3:2. W Naszym zespole brakowało obrońcy Roberta Adama i Dominika Obłój oraz napastnika Mariusza Wojnara, powrócił jednak Tomasz Pietrasz co bardzo cieszy. Już pierwsze minuty po lekka przewaga przyjezdnych, w 10' szybki zawodnik Czaszyna przebieg sobie pół boiska i strzela gola na 1:0, nie wiadomo gdzie wtedy byli Nasi obrońcy. Nie poddajemy się i już w 14' po doskonałym dośrodkowaniu M.Kędry z rzutu rożnego W.Bober strzela gola i jest 1:1!! W 18' pięknym strzałem popisał się zawodnik Gosci i strzałem z 25 metrów pokonuje S.Herbuta i znowu musimy odrabiać straty. 20' to ładny strzał P.Szmyda lecz bramkarz wyłapuje piłkę. 22' to doskonała sytuacja Naszego zespołu po której powinien by gol, T.Pietrasz podaje na pustą pozycje do M.Kędry, ten sam na sam z bramkarzem strzela jednak bramkarz wyłapuje. 41' to ładny strzał M.Kędry jednak piłka minimalnie mija słupek. 44' to powtórka drugiego gola dla Czaszyna, strzał z 20 metrów i niestety 3:1 dla przyjezdnych.
Druga połowa to o wiele lepsza gra Naszego zespołu, to My dominowaliśmy na boisku i rzuciliśmy się do odrabiania strat. 57' to lob T.Pietrasza jednak w ostatniej chwili obrońcy Czaszyna wybijają piłkę. 60' po zamieszaniu w polu karnym M.Pietrasz strzela gola i mamy 3:2!! Do końca spotkania atakowaliśmy jednak już nie zdołaliśmy przynajmniej wyrównać chociaż mieliśmy dużo sytuacji do strzelenia gola. Przegraliśmy pierwszy mecz w tym sezonie i miejmy nadzieje ze ostatni, trzeba podnieść głowy i powalczyć w Niebieszczanach o dobry wynik!!