- autor: admin, 2012-08-27 19:54
-
LKS GOLCOWA - Gimball Tarnawa 3:3 (2:1)
OPIS W ROZWINIĘCIU...
Tak jak oczekiwaliśmy mecz z Tarnawą był bardzo trudny. Po zaciętym meczu zremisowaliśmy 3:3 chodź mogliśmy wygrać to spotkanie. W Naszym zespole brakowało Mariusza Wojnara. Mecz dla Nas zaczął się tragicznie, pierwsza akcja w 1' i od razu gol dal Przyjezdnych, chodź to była bardzo przypadkowa bramka. Już w 8' mogliśmy wyrównać lecz piłka po strzale Naszego zawodnika trafia w poprzeczkę. W 9' Piotrek Szmyd znajduje się w sytuacji sam na sam lecz w tym pojedynku górą bramkarz Tarnawy. W 19' Michał Kędra dobrze strzela lecz jego strzał uderza w boczną siatkę. W 24' dobrze spisuje się Nasz bramkarz Sylwek który broni sytuację sam na sam. W 35' Krzysiek Bober próbuje strzału z pola karnego lecz piłka leci nad poprzeczką. Końcówka pierwszej połowy była dla Nas doskonała najpierw w 44' wyrównujemy, Tomek Kędra strzela na bramkę Tarnawy, piłka odbija się od słupka i wpada do bramki i mamy remis, minutę później Piotrek Szmyd wykorzystuje dośrodkowanie Andrzeja Wani i strzela z głowy wprost w okienko i prowadzimy 2:1!! Na przerwę schodzimy z dobrymi humorami.
Od początku drugiej połowy atakujemy Gości, w 46' Paweł Godek znajduje się sam na sam z bramkarzem jednak ten broni. W 57' groźny strzał przyjezdnych lecz dobrze broni Sylwek. Niestety w 58' Tarnawa wyrównuje, jeden z zawodników przechodzi z obrońców i silnym strzałem nie daje szans Sylwkowi i remis 2:2. W 63' Paweł Godek strzela z głowy, piłka mija bramkarza lecz obrońca wybija piłkę. W 64' Piotrek Szmyd znajduje się sam na sam z bramkarzem, strzela, piłka mija bramkarza lecz znów obrońca wybija piłkę z lini bramkowej w ostatniej chwili. W 65' sfaulowany w polu karnym zostaje Michał Kędra, do piłki podchodzi Piotrek Szmyd i pewnym strzałem daje Nam prowadzenie! Wszyscy myśleliśmy że już nie damy sobie wyrwać trzech punktów lecz niestety to nie była prawda. W 68' potężny strzał zawodnika Tarnawy i Sylwek bez szans, niestety 3:3. W 75' znów Piotrek Szmyd sam na sam z bramkarzem lecz górą golkiper Gości. Identyczna sytuacja była w 83' lecz Piotrek nie znajduje sposobu na bramkarza przyjezdnych. W doliczonym czasie gry doskonałą sytuację zmarnował Paweł Wójcik który z najbliższej odległości nie trafia w bramkę strzałem z głowy.
Mogliśmy wygrać ten mecz, mnóstwo zmarnowanych sytuacji bramkowych, lecz Tarnawa to ciężki rywal. W niedzielę wyjazd do Czaszyna który zdobył tylko jeden punkt, musimy wygrać i powędrować w górę tabeli.