- autor: admin, 2014-03-31 21:08
-
LKS GOLCOWA - LKS Czaszyn 6:1 (1:1)
OPIS W ROZWINIĘCIU...
W niedzielę rozegraliśmy pierwszy mecz po przerwie zimowej. Graliśmy na stadionie w Domaradzu jako Gospodarz, jak się później okazało mimo iż nie gramy na własnym stadionie to wysoko wygraliśmy z drużyną z Czaszyna.
W pierwszej połowie walka toczyła się przede wszystkim w środku boiska, zespoły „badały się” wzajemnie. W 12’ to Nasza dobra sytuacja, dośrodkowanie Karola Herbuta wprost na głowę Piotrka Szmyda ten niestety strzela minimalnie obok słupka. Kilka minut później groźnie zaatakowali Goście w sytuacji sam na sam broni niezawodny Sylwek. W 18’ Karol Herbut dobrze strzela lecz z trudnością broni bramkarz. Niestety w 25’ tracimy gola, zaspała Nasza obrona i Goście pakują piłkę do pustej bramki, przegrywamy 0:1. W 30’ po indywidualnej akcji Piotrka Szmyda zostaje podyktowany rzut karny, sam poszkodowany podchodzi do piłki lecz niestety trafia w poprzeczkę! Kilka minut później Piotrek wykorzystuje świetne dośrodkowanie Pawła Rachwała i odkupuje swojego karnego 1:1! W 42’ dobrze strzela Wojtek Bober lecz i tym razem broni bramkarz Czaszyna. Do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił, 1:1.
Początek drugiej połowy zaczynamy świetnie, w 53’ Paweł Rachwał pewnie strzela gola na 2:1!! Trzy minuty później Paweł Rachwał podaje do Karola Herbuta, ten strzela w słupka lecz pika wraca do podającego i Paweł strzela drugiego gola 3:1! Gdy się wydawało że wynik do końca się nie zmieni Nasi zawodnicy zrobili kibicom niespodziankę. Najpierw w 86’ Karol Herbut podaje do Piotrka Szmyda ten pewnym strzałem podwyższa wynik na 4:1, w 87’ Paweł Rachwał podaje do Karola Herbuta ten strzela gola na 5:1, ostatni gol wpadł w 88’ po raz trzeci na listę strzelców wpisuje się Piotrek Szmyd.
Pierwsza połowa dość wyrównana, w drugiej pokazaliśmy charakter i walkę co zaowocowało 5 bramkami, oby tak dalej. Już w najbliższą niedzielę wyjedziemy do Bezmiechowej by tam zmierzyć się z Lotniarzem!